Місто вже прийняло 90 тисяч українців, які через війну були вимушені покинути свої домівки.
„Лише 4 тисячі з них зареєструвались. Інші живуть у приватних осіб про які нам не повідомлялося. У місті вже немає місця для біженців. Ми чекаємо комплексних рішень на рівні уряду.” – каже Даріуш Новак, речник краківської мерії.
Часто біженці вважають за краще залишатися в Кракові, ніж їхати в інші міста чи містечка.
„Краків асоціюється у них як місце процвітання. Проте, я мушу наголосити, що наші можливості прийняти більше біженців позаду”, – підкреслив речник
Чиновники наголошують, що місто все ще шукає нові місця для біженців.
„У цей момент ми повинні бути чесними з жителями й з біженцями. Наші можливості закінчилися. Їм треба сказати, що в Польщі є інші місця, де їх зустрінуть так само тепло. Ми продовжуватимемо надавати допомогу, залучаючи наші ресурси та сили, але для людей, які потребують комфортного та безпечного притулку, рух має бути організований так, щоб їх перевозили й в інші місця.” — каже Ельжбета Койс-Журек, директора Департаменту соціальної політики та охорони здоров’я Університету Миколи Коперника
Також охочі допомогти, можуть надсилати пропозиції електронною поштою: pomocdlaukrainy@um.krakow.pl
PL
Kraków szuka nowych miejsc dla uchodźców
Do miasta przybyło już 90 tys. Ukraińców, którzy z powodu wojny zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów.
„Zarejestrowało się ich tylko 4000. Inni mieszkają u osób prywatnych, o których nie byliśmy informowani. W mieście nie ma już miejsca dla uchodźców. Czekamy na kompleksowe rozwiązania na szczeblu rządowym” – mówi Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Krakowa.
Uchodźcy często wolą pozostać w Krakowie niż jechać do innych miast czy miasteczek.
„Kraków kojarzy się jako miejsce dobrobytu. Muszę jednak podkreślić, że nasze możliwości wchłonięcia większej liczby uchodźców już się skończyły” – powiedział rzecznik.
Urzędnicy twierdzą, że miasto wciąż poszukuje nowych miejsc dla uchodźców.
„W tym momencie musimy być uczciwi wobec mieszkańców i wobec uchodźców. Nasze możliwości się skończyły. Trzeba im powiedzieć, że są też inne miejsca w Polsce, w których równie ciepło będą przyjęci. Będziemy nadal udzielać pomocy, angażując nasze środki i siły, ale dla osób, które potrzebują komfortowego i bezpiecznego schronienia, należy zorganizować ruch tak, żeby byli przekazywani do innych miejsc” – mówi Elżbieta Kojs-Jurek, Dyrektor Katedry Polityki Społecznej i Zdrowia UMK.
Chętni do pomocy mogą również przesyłać propozycje na adres e-mail: pomocdlaukrainy@um.krakow.pl